 Wysłany: Śro 18:52, 03 Sty 2007 Temat postu: |
|
Fajnie się prezentuje ten pomnik "na żywo". Jednak załamał mnie widok który ujrzałem po przyjeździe pod ów pomnik. Porozbijane lampiony, zniszczone wieńce...  |
|
| Wysłany: Śro 1:02, 03 Sty 2007 Temat postu: |
|
No cóż, Grynberg jest znanym tropicielem "polskiego antysemityzmu".  |
|
| Wysłany: Śro 10:26, 08 Lis 2006 Temat postu: POMNIK ROMANA DMOWSKIEGO |
|
W ostatnim czasie kilka tytułów sporo miejsca poświęciło sprawie odsłonięcia pomnika Romana Dmowskiego. Oprócz autorów, którzy przynajmniej silą się na obiektywizm znalazłem prawdziwą "perełkę" mianowicie artykuł "Pomnik Antysemityzmu"zamieszczony we "Wprost", w którym niejaki Henryk Grynberg -ponoć uznany prozaik, dramaturg i eseista  piszę m.in.
"Roman Dmowski w 1905r. współdziałał z rosyjskim zaborcą w tłumieniu rewolucji, która w Królestwie Polskim miała charakter narodowowyzwoleńczy,i (! ponoć przed i nie dajemy przecinków-no ale wybitny prozaik i poeta tak czyni...  ) w nagrodę za kolaborację otrzymał krzesło w poselskiej Dumie"
"Na konferencj wersalskiej znalazł się na czele polskiej delegacji (...) O co się tam targował? O ograniczenie praw obywatelskich dla polskich Żydów" "Jako przywódca SND ponosi odpowiedzialność za zamw ach na pierwszego demokratycznie wybranego prezydenta Polski" "Obsesyjny antysemityzm był głównym jeśli nie jedynym, filarem ideologi i polityki Dmowskiego. W 1926r. założył OWP, który w 1934r. przeobraził się w otwarcie faszystowski ONR, a gdy ten twór mu rozwiązano - w bojówkarską Falangę" "Dmowski był jedną z najbardziej negatywnych postaci w historii Polski"- to akurat cytat z Aleksandra Hertza -ale jaki obiektywny- prawda? I najlepsze na koniec: zdaniem Grynberga: "następcy tzw "myśliciele " w typie Dmowskiego do głosu doszli tuż po śmierci Piłsudskiego, a do władzy po marcu 1968r- kiedy dorwali się do stanowisk i sprawowali ją do końca PRL-u. Tak , komunistyczną władzę w Polsce najdłużej sprawowała prorosyjska i andyżydowska czerwona endecja" Uff sporo tego- a jaki porażający obiektywizm... Źródło:Wprost, Nr 45 - 12 listopad 2006 |
|